Wreszcie Tłusty Czwartek!
24 lutego 2022
Tradycja objadania się puchatymi pączkami od Tłustego Czwartku do Kusego Wtorku znana jest od wieków. Te ostatnie dni karnawału zwane w Polsce „Kusymi dniami” czy „Ostatkami” to szalony czas zabawy, tańców, najadania się i picia w niezbyt „umiarkowanych” ilościach.
Taki stan rzeczy trwał do Wtorku, a nawet do porannych godzin Środy Popielcowej, chociaż zdarzało się i później – zabawy w „przeciąganie kłody” i „krocaki”.
Ale… dzisiaj o pączkach, smażonych na głębokim tłuszczu i spożywanych w ogromnych ilościach. Chłopski pączek był mało puchaty, raczej twardy, za to dobrze „nadziany”, a rzuconym można było podbić oko. Pączki dworskie czy mieszczańskie były bardziej delikatne, sprężyste i nadziewane słodkim wsadem, bądź migdałem lub orzechem.
To smażone ciasto drożdżowe, jakie znamy, prawdopodobnie pochodzi z Berlina… Na Dolnym Śląsku znany był od XVIII wieku, a zwłaszcza Wrocław miał swojego króla karnawału – krepla nadziewanego powidłami lub musem śliwkowym z dodatkiem cynamonu. Zjadano go w olbrzymich ilościach i układano na jego cześć odpowiednie pieśni.
Dla głodnych wiedzy i ciekawskich proponujemy wgryzienie się w temat i odsyłamy na stronę http://dolnoslaskosc.pl/zapomniane-potrawy-przedwojennego-wroclawia-cz-3-,783.html
Miłej lektury i smacznego!
Metryczka
Wytworzono: | 2022-02-24 00:27 | przez: |
---|---|---|
Opublikowano: | 2022-02-24 00:00 | przez: Maciej Iżycki |
Podmiot udostępniający: | Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie | |
Odwiedziny: | 672 |
Rejestr zmian
- Brak wpisów.